MIRO Altherren Bogacica - strona nieoficjalna

Mecz rozpoczęliśmy składem:  Wyrębek Rafał -  Kinder Kamil, Cieplik Kryspin, Karpiński Dawid, Symietz Karol  - Garbowski Jakub, Kinder Łukasz, Sygulka Rafał, Wandzioch Andrzej - Brandys Dariusz, Duda Łukasz. Początek meczu był dla nas fatalny, już trzecia minuta i przegrywamy 1;0, fatalny błąd prawego obrońcy przy podaniu do bramkarza, zamieszanie w polu karnym i faul, sędzia dyktuje rzut karny, który przeciwnik wykorzystuje. Przez chwile jesteśmy w szoku ale ta chwila mija, odważnie gramy do przodu, stwarzając groźne sytuacje, ale nie potrafimy w 100% wykończyć sytuacji. Cały czas musimy jednak uważać bo Borkowice długimi piłkami groźnie kontrują. Ale nareszcie doprowadzamy do remisu, rzut rożny do piłki w polu karnym dochodzi Kamil Kinder i umieszcza piłkę w siatce. Nasza chwila radości nie trwa jednak długo bo kolejne błędy defensywy, tym razem błąd stopera który nie zrozumiał się z bramkarzem, faul w polu karnym i drugi rzut karny także zamieniony na bramkę. Do końca połowy obie drużyny umiejętnie się neutralizują sporadycznie oddając jakieś strzały, ale nie groźne. Nasza drużyna wyraźnie zdołowana drugą straconą bramką. Pierwsza połowa się kończy, przegrywamy i praktycznie sami sobie wbiliśmy oba gole, bo wpadły po katastrofalnych błędach, bardzo słaby występ defensywy.

Druga połowa bez zmian, stopniowo na boisko wchodzili kolejni zawodnicy z ławki. Niestety szybko tracimy trzeciego gola, piłka uderzona z rzutu wolnego odbija się od zawodnika w murze zmienia kierunek myli bramkarza i wpada do bramki. Jesteśmy wyraźnie podłamani i Borkowice przejmują inicjatywę, my jesteśmy trochę zagubieni i dopiero zmiany zawodników polepszają nasza grę. Znowu mamy sytuacje podbramkowe i po jednej z nich w polu karnym faulowany zostaje Andrzej Wandzioch, do jedenastki podchodzi Brandys Dariusz i pewnie strzela gola na 3;2. Niestety Borkowice odpowiadają czwartym golem, akcja w polu karnym do piłki dochodzi napastnik i dobija piłkę do bramki. Sytuacja trochę kontrowersyjna ponieważ wyglądało to na pozycję spaloną, ale arbiter tego spotkania który sędziował bardzo kontrowersyjnie bramkę uznał. Na ostatnich naszych meczach zawsze byli sędziowie liniowi, odkąd Kluczbork nie posyła sędziów tylko Opole sędziowie są coraz gorsi. W końcówce strzelamy jeszcze bramkę kontaktową, ładny drybling w polu karnym i najlepszy w tym meczu Wandzioch Andrzej strzela dla nas trzecią bramkę. Na 3 minuty przed końcem zawodnik Borkowic otrzymuje jeszcze czerwona kartkę za brutalny faul bez piłki na Kamilu Kindrze i Borkowice kończą w 10. Niestety nie potrafimy doprowadzić do remisu i mecz przegrywamy.

Podsumowując mecz przegrywamy z własnej głupoty po fatalnych błędach pierwszej połowy, dziś zabrakło dobrej gry w defensywie, a w szczególności zabrakło Denisa na stoperze. Mecz był wyrównany i mógł paść każdy wynik. Niestety z powodu naszych prostych błędów tym razem wygrały Borkowice.

Sprawozdanie z meczu:
LZS Borkowice - LZS Bogacica
Statystyki meczu

niedziela 09.11.2014r. 13.00 stadion: Borkowice
Wynik meczu:  4:3 (2:1)
Bramki:

1:0 - Karpinski (LZS Borkowice) - rzut karny

1;1 - Kinder Kamil

2:1 - Karpinski (LZS Borkowice) - rzut karny

3:1 - Lorek Dawid (LZS Borkowice) - rzut wolny

3:2 - Brandys Dariusz - rzut karny

4:2 - Kulesa Piotr (LZS Borkowice)

4:3 - Wandzioch Andrzej

LZS Bogacica:  Wyrębek Rafał -  Kinder Kami,  Karpiński Dawid, Symietz Karol ( Zawada Jakub), Cieplik Kryspin (Brandys Andrzej), Garbowski Jakub, Kinder Łukasz (Wołowski Mateusz), Wandzioch Andrzej - Brandys Dariusz (Lizoń Grzegorz), Duda Łukasz (Walczak Dawid)

pozostali rezerwowi: Sawczuk Sebastian, Kicinger Dariusz

żółte kartki: Kinder Kamil, Cieplik Kryspin, Wyrebek Rafał

• Komentarzy [0]
• czytano: [699]
• DO